Kolejne wypadki ze skutkiem śmiertelnym wstrząsnęły światem jeździeckim. Młodzi ludzie, choć świetnie przygotowani, ulegają wypadkom. Łamią się, uszkadzają organy wewnętrzne. Niektóre z wypadków są tak poważne, że nawet natychmiastowa interwencja lekarzy nie jest w stanie zapobiec najgorszemu. No właśnie, czy aby na pewno jest to najgorsze? Zdaję sobie sprawę, że podważanie śmierci jako tego co najgorsze, nie jest zbyt popularne. Zwykle najbardziej się obawiamy właśnie utraty życia.
Jakby to było jednak gdybyś żył, ale był jak malutkie dziecko. Całkowicie zdany na opiekę innych ludzi. Ciało sparaliżowane, bez pomocy drugiego człowieka nie jesteś w stanie nic wokół siebie zrobić. Ani sam jeść, ani wyjść do toalety. Już nie pójdziesz do szkoły, nie będziesz imprezować ze znajomymi, nie będzie randek i radosnego picia wina z przyjaciółmi przy wakacyjnym ognisku.
Życie od wizyty u lekarza do wizyty rehabilitanta. Rodzina zastanawia się nad tym, skąd zorganizować opiekę gdy pójdą do pracy. Rozważają z czego tym razem zrezygnować, bo leki i suplementy utrzymujące Twoje ciało w dobrej kondycji, kosztują więcej niż można przypuszczać. Do tego zakup specjalistycznego łóżka, środki opatrunkowe, masaże aby nie robiły się odleżyny… wydatki gonią wydatki. Widzisz, że bliscy się martwią, ale nie tylko o Twój stan zdrowia, ale o pieniądze!
Jakby to było mieć kilkaset tysięcy złotych na opiekę, rehabilitację i prywatne środki rehabilitacyjne?
Oczywiście, nie musi się przydarzyć nic poważnego. Ot zwykłe zerwanie więzadła krzyżowego czy złamanie nogi z przesunięciem. Czy chcesz się zdać na opiekę w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia i czekanie kilka miesięcy na operację więzadła? Myślisz, że wygodnie jest spędzać wakacje dźwigając ciężki gips na złamanej nodze? Prywatne przychodnie ortopedyczne, szpitale jednego dnia, chętnie Cię poskładają, naprawią, z zastosowaniem najnowszych zdobyczy medycyny. Laparoskopowe zabiegi, operacje jednego dnia, lekki gips, a potem rehabilitacja wprowadzona niezwłocznie, zgodnie z zaleceniami. Krioterapia, fizykoterapia, laser, prądy… co tylko dusza zapragnie, byleby tylko szybko wrócić do zdrowia.
To wszystko możesz mieć w ramach pakietu wypadkowego od kilku złotych miesięcznie.
Pamiętaj, że tego typu rozwiązania są dostępne wtedy, gdy jesteś w formie. Tuż po wypadku nie pozostaje nic innego jak żałować, że nic wcześniej nie zrobiłeś….a potem zastanawiać się skąd weźmiesz kilkanaście tysięcy złotych na operację i rehabilitację.
Jazda konna jest sportem urazowym. Pisałam jakiś czas temu o swoich wypadkach/przypadkach: http://aleksandra-krajnik.pl/madry-polak-po-szkodzie-czyli-jak-uwierzylam-w-ubezpieczenia/
Pomyśl już dziś o tym, by nie martwić się w przyszłości!
Zadzwoń do mnie – 533 383 505 – a opowiem Ci, co możesz zrobić dla siebie i swoich bliskich.
