Jakiś czas temu trafiłam w sieci na bardzo ciekawe zestawienie oparte o raport firmy Mondial Assistance, która świadczy usługi pomocy medycznej na rzecz wielu ubezpieczycieli. Dane dotyczą 2015 roku i uwzględniają wszelka niezbędną pomoc medyczną jaka była udzielana w ramach posiadanego ubezpieczenia obywatelom polskim.
Zasłabnięcie w wodzie w czasie kąpieli w oceanie w czasie pobytu w USA. Nastąpiło zatrzymanie akcji serca. Koszt pomocy wyniósł ponad 800 tys zł. Największą część tej kwoty stanowiły koszty hospitalizacji.
Kolejnego nieszczęśnika w czasie egzotycznej wyprawy do Chin należało przetransportować transportem lotniczym z powodu guza mózgu, którego należało natychmiast operować. Koszt akcji przekroczył ponad 600 tys zł.
Operacja jelita na Węgrzech kosztowała 438 967 zł. I to wszystko w kraju uznawanym na niedrogi jeśli chodzi o koszty opieki medycznej.
Ile może kosztować leczenie zapalenia płuc w Kanadzie? Nawet 171 276 zł.
Koszt ubezpieczenia podróżnego wynosi od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, w zależności od destynacji i długości pobytu. Dopóki się nic nie dzieje możemy analizować, że to pieniądze wyrzucone w błoto. Gdy się coś stanie, to okazuje się, że możemy zaoszczędzić mnóstwo pieniędzy.
Pamiętajmy również o tym, że ubezpieczenie podróżne to nie tylko kwestia pokrycia przez ubezpieczyciela kosztów leczenia. To także pomoc w razie zagubienia lub kradzieży bagażu, zgubienia dokumentów i kart płatniczych. To informacja o placówkach dyplomatycznych.
Wykupując ubezpieczenia podróżne oszczędzasz problemów swoim bliskim, bo gdy coś Ci się przydarzy to najprędzej do nich zadzwonisz pomoc.
Źródło: http://www.national-geographic.pl/traveler/wakacje-za-800-tysiecy-oto-najdrozsze-akcji-ratownicze-z-udzialem-polakow