Jak to w powiedzeniu, szewc bez butów chodzi.
Chwilę temu zadzwonił do mnie mój agent ubezpieczeniowy – tak agenci też mają swoich agentów – i zapytał mnie, dlaczego jeszcze nie uruchomiłam assistance, który jest dawany gratis na 3 lata dla obecnych klientów. Zapytał mnie czy dostałam w ogóle charakterystyczną kwadratową kopertę. Oczywiście dostałam. Co więcej, na bazie tego co w kopercie, któregoś dnia tłumaczyłam klientce jak ma assistance aktywować. Ale sama tego nie dokonałam. Ech… zrobię to dzisiaj 🙂
Odnośnie obrazka powyżej, w assistance są różne usługi przydatne w przypadkach nagłych zachorowań czy nieszczęśliwych wypadków. Transport medyczny, opieka nad zwierzakiem, itd. Niestety nie obejmuje przenoszenia przez kałuże w wykonaniu przystojnego opiekuna klienta. Ubolewam nad tym, mimo wszystko jednak aktywuję swój pięciopak 🙂