Urazowy początek tygodnia

x-ray-924237_1280

Mamy wtorek. Mroźny z resztkami śniegu z ostatnich dni. Chodniki i ulice piekielnie śliskie co przyniosło niezbyt pożądane efekty w postaci urazów ortopedycznych.

Dziś od rana już dwa telefony w temacie roszczeń – złamana noga i uszkodzenie łąkotki. Wszystko skutki poślizgnięcia się. A przed chwilą, w czasie pisania tej notki kolejny telefon i tym razem złamana ręka na nartach.

Oczywiście obydwie osoby przy zawieraniu polisy zarzekały się, że nie będą się łamać, skręcać sobie kończyn i w ogóle to rehabilitacja im niepotrzebna.Osoba, która ucierpiała na nartach też z tych niezniszczalnych, co więcej jest na Słowacji i nie wykupiła ubezpieczenia podróżnego. Przecież to po sąsiedzku. I właśnie partner wiezie Panią ze Słowacji do Polski do szpitala na ostry dyżur.

Z ciekawości przeliczyłam składkę za czterodniowy wyjazd na Słowację dla dwóch osób – 65 zł. I to z rozszerzeniem o następstwa NNW czyli dodatkowa wypłata za uszczerbek, w tym przypadku za złamanie. No to zaoszczędzili…

Pomocna byłaby w tej sytuacji też karta EKUZ. O tym co to w ogóle jest i czemu przydaje się ubezpieczenie podróżne w artykule poniżej.

 

Kiedy wystarcza EKUZ, a kiedy myśleć o ubezpieczeniu turystycznym?

Aleksandra Krajnik

Doradztwo ubezpieczeniowe to moja pasja. Jako agent pracuję od 2014 roku i zabezpieczam życie i zdrowie setek osób. Polisa to doskonałe narzędzie pod warunkiem, że kwestie prawne są poukładane - współpracuję więc z prawnikami, księgowymi, doradcami sukcesyjnymi. Otaczam klientów kompleksową opieką.