Jak bumerang wraca temat emerytur. Tym razem już w kontekście konkretnych propozycji zmian. Tym razem pojawił się pomysł, by wycofać środki z OFE.
75% zgromadzonych tam pieniędzy ma zostać przekazane na Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego – IKZE, które pewna grupa Polaków już posiada.
Pozostałe 25% środków będzie zarządzane przez Polski Fundusz Rozwoju w ramach Funduszu Rezerwy Demograficznej. Fundusz ten to byt zbliżony do ZUS, ma wypłacać emerytury. Nie za bardzo rozumiem ideę przelewania środków z OFE do FRD. Wygląda to po prostu na kolejny sposób by wyprowadzić realne środki finansowe z rynku. Realne, bo przypominam, że w ZUS na subkoncie mamy zapis, nie ma tam fizycznie zgromadzonych pieniędzy. OFE obracały prawdziwymi pieniędzmi. Czy Fundusz Rezerwy Demograficznej będzie trzymał środki w gotówce? hmm… natomiast czy ma to jakiekolwiek znaczenie, skoro obecnym system emerytalnym jest niewydolny? Przekazywanie pieniędzy między kolejnymi instytucjami nic nie zmieni.
Rząd chce wspierać powstawanie pracowniczych planów kapitałowych, czyli odpowiedników Pracowniczych Programów Emerytalnych. O czym to mówi? Że czas zadbać o emeryturę we własnym zakresie.
Liczba emerytów wzrasta. System emerytalny stanie się niewydolny na kilka, maksymalnie kilkanaście lat. Rząd rozłoży ręce i stwierdzi, że pieniędzy nie ma i co nam zrobicie.
Dobrze jest odkładać na emeryturę już dziś. Niewielkie kwoty odkładane co miesiąc pozwolą zbudować istotny kapitał. Jeśli okaże się, że będziesz mieć przyzwoitą emeryturę z ZUS, to zgromadzone środki wydasz na przyjemności. Gdyby jednak emerytury z ZUS miało nie być…
